„PRZYLECIAŁY NA PARAPET
ŚLICZNE MAŁE PTASZKI
ZASTUKAŁY W OKIENECZKO
CHCIAŁY TROSZKĘ KASZKI
SWOJĄ PROŚBĘ WYŚPIEWAŁY
ĆWIR, ĆWIR…
W SWYM KONCERCIE TAK NIEZWYKŁYM
BYŁY NIEZRÓWNANE
CAŁĄ ZIMĘ BĘDĄ ŚPIEWAĆ
PTASZKI TE KOCHANE
TY IM TYLKO DO KARMNIKA
TROCHĘ ZIAREN NASYP
ABY W ŻADEN MROŹNY DZIONEK
NIE BYŁ GŁODNY PTASZEK ”